- Miałam mało czasu na wykonanie prac, bo zaledwie pół roku. Ograniczała mnie też przestrzeń, bo rzeźby nie będą atrakcją samą w sobie, stoją przy dużym budynku filharmonii, trzeba było zatem uważać, by nie powstał zamęt - mówi Dorota Dziekiewicz-Pilich. - Rzeźby są wykonane w brązie. Najpierw jest pomysł, potem projekt pomysłu. Na tym etapie moja rodzina: dzieci czy mąż dzielnie pozują pomagając mi. A potem pozostaje wykonanie w brązie. Wszystkie postacie są ukazane w ruchu.
- Rzeźby dodają uśmiechu, rozweselają, zachęcają do wejścia do obiektu - przyznaje Jolanta Rożyńska, dyrektor WCK.
Rzeźby kosztowały 250 tys. zł, kwota ta jest krytykowana przez opozycje jako zbyt wysoka, biorąc pod uwage ogólny koszt powstania całej filharmonii.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?