Samochód jechał sam bez kierowcy na Wałowej w Wejherowie. Pojazd jechał z tzw. piaskowego parkingu z ulicy Dąbrowskiego, na ulicę Wałową bez kierowcy.
- Podczas nieobecności kierowcy, niezabezpieczony samochód stoczył się z górki i na szczęście zatrzymał się na środku ulicy nie uszkadzając po drodze innych pojazdów i osób - relacjonuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. - Wina ewidentna po stronie kierowcy.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa o ruchu drogowym, kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju zabezpieczyć pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną oraz zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia wypadku. Tych innych środków ostrożności jest wiele, ale w tym przypadku należało zaciągnąć ręczny hamulec, włączyć pierwszy lub wsteczny bieg.
- Pani kierowca tego pojazdu nie dopełniła takiego zabezpieczenia, i popełniła rażące niedbalstwo, a tym samym wykroczenie określone w art. 97 Kodeksu Wykroczeń - informują strażnicy. - W wyniku tego niedbalstwa, pojazd się stoczył na jezdnię bez kierowcy. Na szczęście obyło się bez ofiar i tragicznych w skutkach innych zdarzeń.
Stąd interwencja Straży Miejskiej zakończyła się tylko na pouczeniu. Takie przypadki zdarzają się nawet kierowcom zawodowym. Mundurowi nie raz przyjmowali zawiadomienie o kradzieży pojazdu, zaparkowaniu pojazdu w poprzek drogi lub na środku drogi, a potem okazało się, że pojazd sam odjechał z miejsca zaparkowania albo kierowca zapomniał nazwy ulicy, na której pojazd zaparkował.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?