MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Święto Konstytucji 3 Maja i Matki Bożej Królowej Polski w Jaśle. Przestrogi przed zagrożeniem polskiej tożsamości

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
Święto Konstytucji 3 Maja i Matki Bożej Królowej Polski w Jaśle
Święto Konstytucji 3 Maja i Matki Bożej Królowej Polski w Jaśle Marek Dybaś
W Jaśle odbyły się obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja – pierwszej w Europie i drugiej na świecie. Miały bardzo podniosły i patriotyczny charakter. Okolicznościowe, a zarazem pożegnalne i bardzo osobiste przemówienie wygłosił burmistrz Jasła Ryszard Pabian.

Uroczystości rozpoczęły się na jasielskim rynku mszą św. w intencji Ojczyzny. Oprawę muzyczną zapewniła Miejsko – Kolejowa Orkiestra Dęta oraz chór Ave z parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Jaśle. Koncelebrze z proboszczami jasielskich parafii przewodniczył ks. Piotr Steczkowski, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Rzeszowie, który wygłosił również homilię.

Zamach na polską tożsamość

Duchowny powiedział, że zgromadzenie na rynku łączy dwie intencje – oddanie czci Maryi jako matki Zbawiciela, ale też Królowej Polski oraz wspomnienie dziejowego aktu uchwalenia pierwszej polskiej konstytucji. Nawiązał do liturgii ukazującej trzy obrazy Maryi: pierwszy ewangeliczny, drugi – z pierwszego czytania, czyli wizja apokalipsy, trzeci – otaczająca macierzyńską miłością naród.
Kaznodzieja skupił się na określeniu tożsamości, która jest bardzo ważna w życiu indywidualnym, ale także w wymiarze społecznym.

– Dzisiaj obserwujemy niebezpieczną tendencję do niszczenia tożsamości człowieka. Dzisiaj o to idzie walka, nie tylko u nas, ale w całym świecie. Człowiek ma nie wiedzieć kim jest. Człowiek ma nie wiedzieć czy jest mężczyzną, czy kobietą, a może ani tym ani tym. Gdy zatraci swoją świadomość będzie mógł zrealizować swoją misję, czy będzie mógł przekazać życie, czy będzie mógł wychować nowe pokolenie. A jeżeli nie będzie nowego pokolenia, to co będzie? Będzie pustka, będzie katastrofa. Człowiek ma dzisiaj nie wiedzieć czy jest katolikiem, czy przynależy do Kościoła, czy może jest niewierzący. Człowiek ma dzisiaj nie wiedzieć czy jest Polakiem, czy może kosmopolitą, obieżyświatem, a może mitycznym Europejczykiem. Bez poczucia tożsamości, bez trwałego zrozumienia kim się jest, nie ma szans na wychowanie do wartości, nie ma szans na prawdziwy patriotyzm, na prawdziwy rozwój. Efektem będzie zanikanie człowieczeństwa i narodów całych

– mówił ks. Piotr Steczkowski.

Duchowny przypomniał, że przejawem tożsamości jest kultura i dlatego tak ważnym jest, żeby kultura wyrażająca się w historii, języku, sztuce była pielęgnowana.

– Abyśmy przez piękno, prawdę i dobro, określali i odnajdowali nasze korzenie. Jeżeli zatracimy te wartości, to prosta droga do zatracenia tożsamości. Polski nie było. 123 lata została wygaszona ze świadomości Europy i świata, ale Polska przetrwała dzięki kulturze, dzięki pamięci historycznej, dzięki pięknu mowy ojczystej i dzięki sztuce

– podkreślił kanclerz rzeszowskiej kurii.

Ksiądz Piotr Steczkowski powiedział, że to co dzieje się obecnie w edukacji, jest zamachem na naszą tożsamość.

– Bez historii, bez nauki o najwybitniejszych dziełach polskiej literatury, bez otwarcia wrażliwości młodego pokolenia na sztukę, prawdziwe piękno, Polska zamieni się w bezimienny kraj

– zaakcentował profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Kaznodzieja przypomniał też rolę Maryi, królowej Polski, w dziejach naszego narodu.

– Żyjemy w czasach zamętu, gdzie prawda miesza się z półprawdami i całkiem oczywistymi kłamstwami, a jednak zwycięża nieraz w umysłach kłamstwo. Dlatego w czasach zamętu potrzebujemy trwałego punktu odniesienia, potrzebujemy źródła nadziei. Tym źródłem pozostaje nieustannie Maryja, nasza Matka i Królowa ze swoją stolicą na Jasnej Górze. Dlatego warto tam pielgrzymować

– zachęcał ks. Piotr Steczkowski.

Dźwignęli miasto z ruin

Duchowny nawiązał do wydarzeń sprzed 80 laty w Jaśle, zniszczenia z premedytacją miasta przez Niemców, skazanego na zagładę.

– Nienawiść spowodowała, że część ludzi wymordowano, resztę wypędzono, a domy, kościoły – substancję materialną – zburzono. Miało tego miasta nie być, ale miasto przeżyło dzięki ludziom, dzięki ofiarności i poczuciu tożsamości. Dlaczego większość zdecydowała się tutaj wrócić? Bo czuli się z tym miejscem związani, bo tutaj była ich tożsamość, bo czuli się jaślanami. Dlatego wrócili i dźwignęli miasto z ruin swoją pracą, ofiarnością i solidarnością, nie oglądając się na innych, ale ofiarowując swój czas, wysiłek aby odbudować Jasło. O tych ludziach dzisiaj z dumą myślimy i dziękujemy Panu Bogu, że tacy byli nasi przodkowie, że natchnął ich, żebyśmy mogli na nowo cieszyć się tym miejscem, które jest dla każdego jaślanina jedynym miejscem na ziemi w sensie pochodzenia, pamięci, emocjonalnego, uczuciowego związku. Przykład tych naszych przodków niech nas zachęca i napawa pozytywnym myśleniem, że z każdego nawet największego nieszczęścia można wyjść, można się odbudować w wymiarze indywidualnym, społecznym. Potrzeba nam tylko wiary, ufności i zaangażowania, współpracy z bożą łaską. Dzisiaj z mieszanymi uczuciami spotykamy się na tej modlitwie, bo z jednej strony jesteśmy dumni z naszej historii, bohaterstwa, mądrości poprzednich pokoleń. Jesteśmy wdzięczni za to, że przekazali nam wartości, że wiemy kim jesteśmy, że mamy to poczucie tożsamości. Z drugiej strony z pewnym niepokojem patrzymy w przyszłość, ale nie możemy zatracić naszej ufności. Dlatego ufając Bożej Opatrzności, oddając się w opiekę Królowej Polski i świętego Antoniego, patrona naszego miasta, powtarzajmy jako życiową dewizę natchnione słowa apostoła, przypomniane przez zamordowanego 40 lat temu kapelana pierwszej „Solidarności” księdza Jerzego Popiełuszkę, które to słowa są na kościołku gimnazjalnym utrwalone w tablicy: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. Niech to będzie program także na te współczesne czasy dla każdego z nas

– przypomniał i zachęcał ks. Piotr Steczkowski.

Po mszy świętej nastąpił przemarsz do parku miejskiego, prowadzony przez Miejsko – Kolejową Orkiestrę Dętą pod batutą Ireneusza Fatygi. Na trasie pochodu senator Alicja Zając, poseł Maria Kurowska, władze miasta i powiatu, służb mundurowych, przedstawiciele instytucji, szkół, złożyli kwiaty i oddano honory przed tablicą upamiętniającą 200. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.

Pielęgnowanie pamięci

W parku miejskim po hymnie państwowym oraz zagranym po raz pierwszy hejnale Jasła i apelu pamięci, przemówienie okolicznościowe , bardzo osobiste i zarazem pożegnalne wygłosił burmistrza Miasta Jasła Ryszard Pabian.

Gospodarz miasta zwrócił uwagę, że „dziś aż nazbyt wyraziście dostrzegam, że bardziej niż o radosnej „majowej jutrzence" winniśmy obecnie rozważać o smutnej nocy rozbiorowej!”

- Zauważam, że w miarę upływu lat, dzisiejsze Święto Narodowe przestało nam udzielać lekcji historii, a zaczęło stawiać coraz bardziej natarczywe pytania o współczesność

– podkreślił burmistrz.

- Świadomie nawiązałem do pielęgnowania pamięci, gdyż właśnie ona jest najbardziej adekwatną przestrzenią, kojarzącą się z obchodami naszego Święta Narodowego. Celem nadrzędnym takich dorocznych obchodów jest zarówno kultywowanie pamięci, jak też jej poszerzanie, zwłaszcza poprzez edukację następnych pokoleń. Wypada w tym miejscu przywołać zawsze aktualne słowa Cypriana Kamila Norwida: ,,Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, tracąc pamięć, tracą życie." Dziś tym cytatem poetyckim naszego wieszcza narodowego chętnie posługują się politycy, publicyści, pojawia się też w formie napisu otaczającego cmentarze. Ale sens tego przesłania jest znacznie głębszy, niż ten przyjmowany w potocznej interpretacji – mówił Ryszard Pabian. - Pamięć historyczna winna być siłą twórczą, podobną do życiodajnych soków, które czerpie z ziemi przez swoje korzenie każda żywa roślina. Taki w moim odczuciu winien być najgłębszy sens przeżywania dorocznych obchodów Narodowego Święta 3 Maja. Nie da się owej „życiodajnej" przeszłości sprowadzić do prozaicznych akademii, sztampowych dekoracji czy paru wywieszonych flag. Aby nasze ceremonie państwowe czy samorządowe spełniały swój cel, muszą odbiegać od obowiązujących stereotypów i przynajmniej intelektualnie pobudzać myślenie o tym, co dziś jest przemilczane, uznane za kontrowersyjne, niemodne, niepoprawne politycznie. Zapewne wielu z Państwa zetknęło się już z wiedzą o anarchistycznej grupie „Ostatnie Pokolenie".Pomijam już absurdalność głoszonych przez nich haseł i podejmowanych działań. Mnie najbardziej zaintrygowała ich nazwa, która w tym przypadku jest chyba największym fałszem. Czy czasem nie jest tak, że tak naprawdę to my, nasza generacja, jesteśmy autentycznym ostatnim pokoleniem?! Pokoleniem, które zetknęło się z ostatnimi żywymi świadkami innej epoki, pokoleniem, które jeszcze na własne uszy słyszało opowieści o pięknej, suwerennej II Rzeczypospolitej. Autorami tych narracji byli zazwyczaj nasi dziadkowie, rzadziej rodzice, opowiadający z rozrzewnieniem o zupełnie innej Polsce, którą później unicestwiła i hitlerowska, i bolszewicka okupacja.

Być może nie zdawaliśmy sobie wówczas sprawy, że ich oczy spoglądające wtedy na nas, miały w sobie coś z takiego współczucia, jakie przejmująco opisał Ignacy Krasicki we fraszce „Ptaszki w klatce", bośmy byli już zrodzeni w klatce, zaś oni byli niegdyś wolni. Wspominając po latach nasze doświadczenia z młodości uświadamiamy sobie, że kolejne pokolenia będą znać naszą przeszłość tylko z coraz to gorszych podręczników lub tendencyjnie nakręconych filmów. Dlatego dziś jako generacja, która powoli schodzi ze sceny, mamy prawo i obowiązek mówić o tych prawdach, póki to możliwe niemal je wykrzyczeć, bo niewykluczone, że taka wizja historii stanie się wnet zakazana.

Winniśmy to naszym przodkom, gdyż chyba lepiej rozumiemy, co wyrażał ich smutny wzrok. Nieznajomość przeszłości, utrata pamięci historycznej, jest tym najbardziej widocznym symptomem poważnej choroby naszego społeczeństwa. I tu znów odwołam się do kolejnego poety - Zygmunta Krasińskiego, i do jego diagnozy, gdy „narodu duch zatruty, to dopiero bólów ból". Wypowiadam te słowa nie tylko jako osoba publiczna, ale też stoję tu, mając dzieci i wnuki i rozwijam swe myśli w konkretnym kontekście rodzinnym. Stąd też wypływa drugi wspólny motyw naszych dorocznych obchodów, a jest nim nieustannie powracające pytanie, jak wiele wynieśliśmy z tych lekcji, jakich udzielała nam historia?

– pytał burmistrz.

Zatruty duch narodu

Ryszard Pabian nawiązał do programowego ograniczania historii jako przedmiotu w szkołach oraz zarzutów młodych, że po co mają uczyć się historii najnowszej, skoro się ciągle zmienia.

- Tak jak błędne jest powiedzenie, że prawda leży pośrodku, tak nasza przeszłość nie może być przedmiotem tak modnego dzisiaj powszechnego konsensusu. Cóż zatem czynić, aby zapobiec owemu zatruciu ducha narodu? Pierwszym wskazaniem niech staną się prorocze słowa, jakie spisała polska wizjonerka Wanda Malczewska już w roku 1872, w których zapowiadała zarówno odbudowę polskiego państwa po zaborach, jak też ostrzegała przed kolejnymi zagrożeniami. Pisała: „Zbliżają się czasy przewrotne. Ojczyzna wasza będzie wolna od ucisków wrogów zewnętrznych, ale ją opanują wrogowie wewnętrzni. Przede wszystkim starać się będą wziąć w swe ręce młodzież szkolną... (i dowodzić będą, że religia w szkołach niepotrzebna, że można ją zastąpić innymi naukami.) I dalej (...) Nauka bez wiary nie zrodzi Świętych ani bohaterów narodowych. Zrodzi tylko szkodników."
Aż trudno uwierzyć, że te przestrogi były kierowane do nas ponad 150 lat temu. Przytaczam te słowa celowo, aby pokazać, że mamy dość dokładnie nakreślony ideowy fundament naszego narodu i zarazem państwa

– podkreślił burmistrz.

Gospodarz Jasła odwołał się do dwóch innych postaci - historyka i filozofa prof. Feliksa Konecznego, autora podręcznika: „Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży” oraz do noblisty Henryka Sienkiewicza, którego określił mianem „wyjątkowo skutecznego nauczyciela wielu polskich pokoleń”.

- Sienkiewicz uosabiał ideowo wiarę w wielkość chrześcijaństwa, przewagę kultury europejskiej i wyższość moralną naszej cywilizacji. I on dziś postacią Stasia Tarkowskiego oddziałuje bardziej skutecznie na polskie młode pokolenia niż twórcy zakłamanych ideologii

– zaznaczył Ryszard Pabian.

Przeszłość i historia życiodajną siłą

Według burmistrza, na nowoczesny duch patriotyzmu, powinny się składać pielęgnowanie pamięci i ponadczasowej prawdy, iż przeszłość i historia są dla nas nadal życiodajną siłą.

- Wyjątkowa troska o przekazanie wszelkich atrybutów polskości kolejnym, coraz młodszym pokoleniom, gromadzenie w domowych biblioteczkach takiej literatury, do jakiej dostępu nie ma dziś ani w szkołach, ani w księgarniach, świadomość, że nawet lektura „W pustyni, w puszczy" ma charakter patriotyczny i przeciwdziała zafałszowanym stereotypom, i wreszcie zachowanie do końca wiary naszych przodków, powiązanej z realiami narodowymi i państwowymi

– wymieniał Ryszard Pabian.

Burmistrz przypomniał, że dzień kiedy obchodzimy wielkie wydarzenie historyczne, jest także świętem Matki Bożej Królowej Polski.

- Skoro więc wizjonerce Wandzie Malczewkiej, Matka Najświętsza przekazała proroctwa dotyczące odzyskania niepodległości, to musimy ufać Jej słowom, zarazem głęboko prosić, aby Królowa Polski także i dziś przyszła nam z pomocą. Nie zrozumiemy w pełni Święta 3 Maja bez odniesień religijnych. Również oddawanie czci Maryi jako Królowej Polski będzie niepełne bez odniesień narodowych i państwowych

– podkreślił.

W części artystycznej wystąpili soliści i muzycy Prywatnej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Jaśle.
W obchodach wzięły udział poczty sztandarowe szkół, instytucji, stowarzyszeń, służb mundurowych, harcerze oraz pododdziały Strzelca z Zespołu Szkół SASR im. prof. Teodora Marchlewskiego w Trzcinicy.
Uroczystość prowadził Mateusz Smyka, który otrzymał specjalne podziękowania od burmistrza Jasła.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto