Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uczniowie Szkoły Podstawowej w Pobłociu poznawali historię Lasu Piaśnickiego. Opowiadał o niej Marcin Drewa

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Marcin Drewa/Facebook
- Lasy Piaśnickie to miejsce Martyrologii Narodu Polskiego. Pamiętajmy i przekazujemy wiedzę o tych wydarzeniach - przypomina Marcin Drewa, członek Stowarzyszenia Rodzina Piaśnicka. Ostatnio historię o Lesie Piaśnickim przekazywał uczniom Szkoły Podstawowej z Pobłocia.

- Lasy Piaśnickie to miejsce Martyrologii Narodu Polskiego. Pamiętajmy i przekazujemy wiedzę o tych wydarzeniach. Niech żyje Polska - przypomniał w swoim mediach społecznościowych Marcin Drewa, radny miasta Wejherowa i członek Stowarzyszenia Rodzina Piaśnicka.

Ostatnio o historii Lasu Piaśnickiego przy grobach i piaśnickim sanktuarium Drewa opowiedział uczniom Szkoły Podstawowej w Pobłociu z gminy Linia. Przypomnijmy, że pod koniec października 1939 roku rozpoczął się szereg zbiorowych egzekucji przeprowadzonych przez okupantów niemieckich w lasach piaśnickich w pobliżu Wejherowa. Masowe egzekucje trwały do początku kwietnia 1940 roku. Liczbę ofiar szacuje się od 12 do 14 tys. osób.

- Piaśnica stała się symbolem okrucieństwa i zbrodni popełnionej przez hitlerowskich oprawców. Jest to największa na Pomorzu nekropolia Polaków z czasów II wojny światowej, przez miejscową ludność często nazywana Golgotą Kaszubską - przypominał w jednym z wywiadów dla naszej redakcji Marcin Drewa. - To tam od października 1939 r. do kwietnia 1940 r. oddziały Selbstschutzu i SS zamordowały ok. 12 tys. niewinnych ludzi. Trzecia Rzesza nigdy nie pogodziła się z utratą ziem polskich, które przed 1918 r. znajdowały się pod zaborem pruskim. Traktowała ten fakt jako stan tymczasowy i za wszelką cenę starała się nie dopuścić do obniżenia ilości i jakości poziomu życia niemieckiego na tym terenie. W przypadku Pomorza Gdańskiego roszczenia niemieckie uzasadniano też faktem, iż terytorium to oddzielało w sposób sztuczny teren Rzeszy właściwej od jej integralnej części, tj. Prus Wschodnich. Mieszkańcy Wejherowa żyli z poczuciem stałego zagrożenia ze strony Niemiec. Po dojściu Hitlera do władzy oraz po sukcesach jakie odnosił na arenie międzynarodowej coraz bardziej widoczne stały się jego przygotowania do wojny. Również w Wejherowie nasilała się działalność szpiegowska. Samoloty III Rzeszy wykonywały loty rozpoznawcze, naruszając polską przestrzeń powietrzną. Coraz częstsze były również akty dywersji i prowokacji.Jako jedni z pierwszych, obraz idei narodowosocjalistycznych poznali aresztowani bezpośrednio po wkroczeniu wojsk niemieckich (1 września 1939 roku) zakładnicy oraz jeńcy wojenni. Rozpoczęły się egzekucje. W Piaśnicy zostali zamordowani duchowni, nauczyciele, prawnicy, urzędnicy, rzemieślnicy, rolnicy, działacze społeczni, polityczni i związkowi, a także Żydzi. Specjalnymi pociągami z Niemiec przywożono osoby psychicznie chore, które również zostały tam rozstrzelane. Ofiarami hitlerowskiej zbrodni było wiele wybitnych osób. Znajdowała się wśród nich, miedzy innymi błogosławiona siostra Alicji Kotowska – przełożona domu zakonnego sióstr Zmartwychwstania Pańskiego w Wejherowie. Została wyniesiona na ołtarze, przez papieża Jana Pawła II razem ze 108 męczennikami okresu II wojny światowej.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto