- Nie zapomnieliśmy o nikim, a sprawa cały czas posuwa się do przodu - uspokaja Marek Panek, sekretarz powiatu wejherowskiego.
Ziemię prywatnym właścicielom zabierano pod budowę alternatywnego połączenia drogowego dla zakorkowanej drogi krajowej nr 6 z Redy do Rumi. Kłopot w tym, że grunty pod inwestycję zmieniły właścicieli latem 2010 r. I do dziś nie wszyscy dostali pieniądze z puli przeznaczonej na odszkodowania.
I dlatego, choć władze szczycą się zadaniem wartym przeszło 80 milionów złotych, to tego optymizmu nie podzielają wszyscy mieszkańcy.
Do tej pory z 93 wniosków mieszkańców Redy i Rumi o odszkodowania wypłacono ich 75. Łącznie było to 2 mln 280 tys. zł. - wyliczyli urzędnicy. Dodajmy, że do starostwa wpłynęło także 11 odwołań. Okazało się, że nie wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni z wysokości odszkodowań.
- Zabrano nam całkiem spory teren przed domem i teraz teraz patrzymy, jak pod oknem budują tunel dla pieszych, a o kasie za działkę to chyba samorządowcy zapomnieli - żalą się nam mieszkańcy. - Super, że ruszyła budowa, ale czujemy się pokrzywdzeni, bo jesteśmy traktowani nierówno.
Mieszkańcy na własną rękę odpytują samorząd kiedy mogą liczyć na wypłaty pieniędzy. jednak nie zawsze odpowiedzi są satysfakcjonujące.
- "Sprawa jest w toku" i zero szczegółów - relacjonują właściciele gruntów. - Rozumiemy, procedury, formalności, itd. ale chcemy znać przybliżony termin wypłat: za miesiąc, za pół roku...?
W starostwie tłumaczą, że sprawę wydłużyły wyceny gruntów.
- Odszkodowanie musimy wypłacić na podstawie rzeczoznawcy majątkowego - tłumaczy sekretarz Panek. - Np. w sześciu przypadkach w Redzie musieliśmy je aktualizować.
W międzyczasie zmieniły się również zasady dokonywania wycen gruntów przez specjalistów.
- Przez to może być opóźnienie - przyznaje Marek Panek i prosi o jeszcze chwilę cierpliwości. - Myślę, że do końca roku większość spraw załatwimy po myśli właścicieli gruntów.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?