Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wejherowo. Apelem upamiętnili rocznice wprowadzenia stanu wojennego| ZDJĘCIA

Alicja Choinka
Alicja Choinka
13 grudnia 2020 roku, w 39. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, na wejherowskim rynku odbył się uroczysty apel. Podczas niego głos zabrała naoczna świadek wydarzeń z grudnia roku 1970 oraz 1981.

13 grudnia 1981 roku na terenie całej ówczesnej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wprowadzony został stan wojenny. W 39. rocznicę tego wydarzenia, na wejherowskim rynku odbył się apel.

Spotkaliśmy się dzisiaj w tym symbolicznym dla wejherowian miejscu na Placu Wejhera z okazji 39. rocznicy wprowadzenia przez reżim Jaruzelskiego stanu wojennego, próby zniszczenia ruchu solidarnościowego oraz wiosny Solidarności, która była w Polsce od sierpnia 1980 do 13 grudnia 1981 roku

- mówi Longin Skrzypiński, organizator wydarzenia, asyetent , asystent posłanki Henryki Krzywonos-Strycharskiej.

Był to taki czas, kiedy w komunistycznym reżimie społeczeństwie zbuntowało się w sposób demokratyczny na zasadzie sprzeciwu. Ten bunt nie był krwawy. Po raz pierwszy wydawało się, że można coś osiągnąć. Ten karnawał Solidarności trwał 15 miesięcy. Możemy szukać analogii z Powstaniem Warszawskim – 63 dni, krwawe dni, jednak z poczuciem wolności z własną prasą, radiem Był to okres radości i nadziei dla milionów Polek i Polaków. Było to coś niesamowitego – prawdziwa wiosna w zimie

- dodaje.

W trakcie apelu odtworzony został Hymn RP, a także wygłoszono przemówienia. Głos zabrała naoczna świadek wydarzeń z lat '70 i '80 ubiegłego wieku.

Uważamy, że apel to najlepsza forma. Wprowadzając stan wojenny, reżim generała Jaruzelskiego doprowadził do krwawych ofiar. Zginęło oficjalnie około 44 osób, nieoficjalnie mówi się o 122. Chcieliśmy w ten bardzo uroczysty sposób pokazać, że pamiętamy o tych ludziach, dzięki którym mamy wolność i możemy swobodnie mówić, rozwijać się, planować. Teraz już wiemy, że nie do końca, ale nadal stajemy i bronimy Konstytucji i Praw i obowiązków w niej zawartych

- mówi Longin Skrzypiński.

Wydarzenie, które miało miejsce na wejherowskim rynku nie zebrało szerokiej publiczności - przechodnie zatrzymywali się jedynie na chwilę. Pomimo tego organizatorzy podkreślają, że będą w dalszym ciągu podejmowac podobne inicjatywy.

„Kropla drąży skałę” .W Warszawie na dużym wiecu powiedział o tym prof. Marcin Matczak - „Kropla drąży skałę, a tam, w Wejherowie stoi pięciu i sześciu ludzi i mają oni siły. Jeżeli oni mają, to my tym bardziej”. Nie jestesmy dzisiaj tutaj na Rynku Miejskim bo tak wypada. Jesteśmy bo wiemy ile zawdzieczamy poprzednim pokoleniom. Zawsze będziemy pamiętać

- podkreśla asystent posłanki Krzywonos - Strycharskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto