Sprawa kierowcy, który prowadził pojazd pomimo cofniętych uprawnień, trafi do policji, a ostatecznie może znaleźć swój finał w sądzie. W poniedziałek, 6 grudnia w godzinach wieczornych funkcjonariusze Straży Miejskiej w Wejherowie zauważyli pojazd zaparkowany w strefie ograniczonego ruchu.
Za popełnione wykroczenia – niezastosowanie się do wielu znaków drogowych – kierowca otrzymał mandat oraz punkty karne. Jak wykazały dalsze czynności, nie posiadał od uprawnień do prowadzenia pojazdu – prawo jazdy zostało cofnięte decyzją starosty ze względu na przekroczenie limitu punktów karnych.
Poinformowany o tym fakcie 40-latek całą sprawę zbagatelizował sobie
– opisuje Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Będę jeździł, bo mam prawo jazdy przy sobie –stwierdził. Nic bardziej błędnego. Zgodnie z art. 180 a Kodeksu karnego „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
Policja, do której trafi sprawa, po przeprowadzeniu postępowania przygotowawczego skieruje sprawę do Sądu Rejonowego w Wejherowie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?