Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wizyta Mateusza Morawieckiego w Wejherowie. Nie obyło się bez emocji podczas spotkania premiera z mieszkańcami | ZDJĘCIA

ab
PIS Powiat Wejherowski / Facebook
W Wejherowie w Szkole Podstawowej Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek Pańskiego odbyło się spotkanie z Mateuszem Morawieckim w ramach cyklu "Porozmawiajmy o Polsce". Wizyta premiera wzbudziła spore emocje, bowiem przed wejściem do budynku skandowali niezadowoleni przeciwnicy obecnego rządu, których nie wpuszczono na spotkanie.

Wizyta premiera Mateusza Morawieckiego w Wejherowie odbyła się w ramach cyklu "Porozmawiajmy o Polsce". Podczas spotkania, które miało miejsce w Szkole Podstawowej Zgromadzenia Sióstr Zmartwychwstanek Pańskiego przy ul. Klasztornej, szef rządu poruszył najważniejsze, aktualne tematy dla Polski i świata oraz odpowiadał na pytania zebranych.

Prezes Rady Ministrów rozmawiał z uczestnikami spotkania m.in. o drożejących artykułach spożywczych, czy rosnącej inflacji. Tłumaczył, że to nie jest wina rządu, ale wojny na Ukrainie, która sprawiła, że wszystko drożeje.

- Nie jest to czas łatwy. Nie przyjechałem tu też po to, aby lukrować rzeczywistość. Przyjechałem porozmawiać o problemach. Tak jak w wielu miejscach w Polsce rozmawiamy z Polakami o tym co powinno nastąpić, w jaki sposób zmieniać naszą politykę. Naprawdę myślmy sercem, ale także musimy wypracowywać koncepcje z głową, ponieważ cała Europa, ale także Polska wpadła w pewne tarapaty. W problemy, które zgotowała nam Rosja (...) Główną częścią składową inflacji jest „putinflacja”. Jest ona wywołana przez wysokie ceny surowców, takich jak gaz, energia elektryczna i cieplna. To wszystko prowadzi do wysokich cen, a one prowadzą do niepokoju - tłumaczył premier.

Byli zwolennicy i przeciwnicy

Zarówno w trakcie, jak i przed samą wizytą premiera, przed budynkiem szkoły zgromadziło się kilkaset osób. Byli zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy rządu. Jednak na spotkanie wpuszczono tylko tych pierwszych.

Wzbudziło to ogromne emocje wśród protestujących, którzy nie rozumieli dlaczego nie mogli porozmawiać z premierem. Obie strony wykrzykiwały swoje hasła, a policjanci tylko w kilku przypadkach musieli uspokajać pojedyncze osoby.

Organizatorzy spotkania tłumaczyli, że niestety liczba miejsc była ograniczona, ponieważ nie są w stanie pomieścić wszystkich chętnych w sali gimnastycznej szkoły.

- Podczas spotkania na sali przebywało prawie 200 osób. Nie ukrywam, że nie spodziewaliśmy się tak dużego zainteresowania tym wydarzeniem. Po zajęciu wszystkich miejsc, ochrona zdecydowała ze względów oczywistych o zamknięciu bramy wejściowej. Z tego co wiem, to zarówno sympatycy PIS-u, jak i jego przeciwnicy z tych powodów nie zostali wpuszczeni do środka - mówi Witold Reclaf, przewodniczący zarządu powiatowego PIS i radny powiatu wejherowskiego.

Protestujący, tłumaczyli, że chcieli jedynie porozmawiać i nie mieli na celu wywoływać żadnych zamieszek.

- Przyszliśmy nie po to, aby się z kimś przepychać. Chcieliśmy zadać pytania: Dlaczego jest tak drogo? Dlaczego rząd pomaga jednym, a drugim nie? Dlaczego nie ma węgla? - mówili przeciwnicy rządu.

Premier poruszył tę kwestię podczas spotkania. W trakcie dyskusji odniósł się m.in. do gwizdów i wykrzykiwanych haseł przez protestujących takich jak konstytucja, wolność, czy demokracja.

- Główną bronią naszych przeciwników politycznych jest krzyk i emocje. Słyszałem krzyki w grupce osób, która była przed tym budynkiem. Jestem ciekaw czy ci którzy dzisiaj krzyczą, krzyczeli w czasach kiedy walczyło się o wolność słowa. My chcemy rozmawiać o faktach. O tym co nam się udało, co nam się nie udało, gdzie się potknęliśmy, jakie błędy popełniliśmy i o tym, co zrobić w przyszłości. Chcemy to opierać o fakty, o liczby, o rzeczywiście wdrożone nasze obietnice (...) Nasza partia obiecuje i dotrzymuje słowa. Powiedzieliśmy, że zmienimy politykę społeczną po dojściu do władzy i została ona diametralnie zmieniona. Tu nasi oponenci polityczni nie bardzo wiedzą co na to powiedzieć. W naszej polityce społecznej będziemy przesuwać się coraz bardziej w kierunku wspierania grup najbardziej potrzebujących. To jest nasza obietnica złożona, dotrzymana i będziemy ją kontynuować - podkreślił premier.

Dodajmy, iż prezes Rady Ministrów ostatnio gościł w Wejherowie dwa lata temu, w czerwcu 2020 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto