Mariusz Pawlak w rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 w II lidze prowadził zespół Gryfa Wejherowo, który w pierwszej części sezonu we wrześniu pokonał bełchatowian 3:2. Na początku 2017 roku wejherowski klub postanowił zakończyć współpracę z Pawlakiem. Były już trener żółto-czarnych tłumaczył tę decyzję "różnicą wizji na prowadzenie drużyny".
Jeszcze w styczniu Pawlak został trenerem pierwszej drużyny PGE GKS Bełchatów. 45-letni szkoleniowiec związał się z górniczym klubem umową do końca bieżącego sezonu z możliwością przedłużenia o następny rok.
Zobacz także:
Mariusz Pawlak nie jest już trenerem WKS Gryfa Wejherowo
- Ja ten zespół znam dobrze, bo mogłem go obserwować podczas analiz meczów dla Gryfa Wejherowo praktycznie co kolejkę - mówi dla portalu gksbelchatow.com Mariusz Pawlak. - To mi może ułatwić pracę z tymi zawodnikami, będę chciał wykorzystać ich indywidualne umiejętności. Nie chciałbym od razu zdradzać mojej wizji, bo każdy mecz wygląda inaczej. Każdy z zawodników GKS ma swoje rezerwy, które należy wykorzystać przede wszystkim w grze ofensywnej i poprawić nieco defensywę. Były w tamtej rundzie naprawdę dobre fazy różnych meczów, ale też sporo niewykorzystanych sytuacji. Trzeba zatem popracować mentalnie nad zawodnikami. Wierzę, że to wszystko załapie, by wygrywać nie tylko dla siebie, ale i dla kibiców, którzy, jak zauważyłem, także na wyjazdach wspierali swój zespół. To im się należy.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?