- Zagraliśmy po dłuższej przerwie. Mamy problemy sportowe, bo zajmujemy niskie miejsca. Ale też mamy problemy zdrowotne. Koronawirus troszeczkę nas przetrzebił. Przyjechaliśmy tutaj po dwóch tygodniach kwarantanny. Jeden zawodnik skończył ją w piątek o godz. 24 i przyjechał do hotelu o godz. 3. Słowa uznania dla tych co się starali grać, bo musieliśmy. Prowadziliśmy 1:0. Wydawało się, że możemy stąd wywieźć punkty. Ale jak się traci takie bramki jak na 2:1 i 3:1, to nie ma możliwości wygrania meczu. To spotkanie mogło się potoczyć inaczej. Mieliśmy wymuszone kontuzje Przemka Trytki i Karola Baranowskiego i tak dalej. Ale nie będę się tłumaczył pandemią. Przegraliśmy mecz. Jesteśmy mężczyznami i musimy się pozbierać - powiedział po spotkaniu Grzegorz Niciński, trener Gryfa Wejherowo.
Po 11-tu rozegranych meczach WKS jest na 19. miejscu z 10. punktami na koncie.
Flota Świnoujście - Gryf Wejherowo 3:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Przemysław Trytko (29), 1:1 Michał Stasiak (44), 2:1 Łukasz Kopeć (56), 3:1 Konrad Prawucki (66)
Gryf: Wiesław Ferra, Kamil Kankowski, Michał Renusz, Karol Baranowski (38 Fanian Urbański), Przemysław Trytko (42 Nikodem Sroka), Norbert Hołtyn (78 Daniel Kwidziński), Maciej Szymański (83 Kamil Talaśka), Jakub Godlewski, Tomasz Panek, Kacper Małolepszy, Piotr Zaleski (59 Jakub Poręba).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?