Gryf Wejherowo - Polonia Bytom w niedzielę 4 października

Dumni po zwycięstwie, wierni po porażce, to popularna kibicowska sentencja. Niestety, fani wejherowskiego Gryfa od ponad miesiąca mogą utożsamiać się tylko z drugą częścią tego hasła. Kibice żółto-czarnych liczą, że zmieni się to po niedzielnym (4 października) meczu. Na Wzgórzu Wolności o godz. 14 Gryf Wejherowo podejmie Polonię Bytom.

Dla klubu z Wejherowa w jego ponad 90-letniej historii to łącznie trzeci sezon na drugoligowych boiskach. Porównując obecne rozgrywki z poprzednimi (na tym samym etapie), to tegoroczny sezon - przynajmniej jak na razie - jest najgorszym w dziejach Gryfa. W sezonie 2012/2013 żółto-czarni po 10. kolejkach byli na 11 miejscu. A rok później na 9. W obecnym wejherowianie wyprzedzają w ligowej tabeli zaledwie dwa zespoły i w ostatnich sześciu kolejkach nie potrafią rozstrzygnąć meczu na swoją korzyść. Trzeba jednak tutaj też zaznaczyć, że w poprzednich sezonach II liga była podzielona na dwie grupy. Od sezonu 2014/2015 jest już tylko jedna centralna.

Polonia Bytom (10. miejsce w tabeli) to drużyna, która w ostatnich dwóch kolejkach może poszczycić się zdobyciem kompletu punktów. Nie stracili również bramki.

Jeśli chodzi o kadrę Gryfa to w niedzielnym meczu trener Tomasz Kotwica nie będzie mógł skorzystać z usług bramkarza Filipa Wichmana, który doznał urazu na treningu. Drugim bramkarzem na mecz z Polonią będzie Adam Duda, obecny trener bramkarzy i asystent trenera.

Dodajmy, że podczas spotkania na Wzgórzu Wolności kibice będą mieli okazję nie tylko dopingować swoich ulubieńców, ale i również wspomóc akcję charytatywną. W przerwie meczu oraz po jego zakończeniu, wolontariusze Hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni będą rozprowadzać kalendarze hospicyjne na 2016 rok.

- Zebrane środki przeznaczone zostaną na potrzeby nieuleczalnie chorych dzieci i dorosłych oraz podopiecznych naszych hospicjów - mówi Jacek Drewa, koordynator akcji.