Przed meczem padał deszcz toteż grę utrudniała grząska murawa. Niemniej jednak to gospodarze już od początku spotkania ruszyli ostro do ataku i w pierwszych trzydziestu minutach narzucili swój styl gry przeciwnikowi, długo utrzymując się przy piłce i stwarzając kilka niezłych akcji pod bramką Olimpii. Gra przyjezdnych ograniczała się do głębokiej defensywy, jednak w 30 minucie to oni zdobyli bramkę i objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu w pole karne Gryfa piłka trafiła do Lewandowskiego, który głową podał Michała Balewskiego, któremu nie pozostało nic innego jak umieścić piłkę w bramce.
Fatalnie dla gryfitów rozpoczęła się druga połowa. w 52 minucie bramkę na 0:2 zdobył Krzysztof Niburski. Gospodarze odpowiedzieli w 78 minucie golem Michała Ciarkowskiego. Trzy minuty przed końcowym gwizdkiem kropkę nad “i” postawił Kacper Korkliniewski i mecz zakończył się wynikiem 1:3 dla gości.
Kolejnym przeciwnikiem będzie Rozwój Katowice, z którym Gryf zmierzy się u siebie w niedzielę 29 kwietnia o godz. 14.
Gryf Wejherowo - Olimpia Elbląg 1:3 (0:1)Michał Ciarkowski (79) - Kacper Korkliniewski (29), Krzysztof Niburski (52), Anton Kolosov (87)
Gryf: Leleń - Brzuzy (72 Koziara), Kamiński, Wicki, Sobociński, Goerke (79 Gabor) - Wojowski, Nadolski, Kołc, Ciarkowski - Okuniewicz (75 Czychowski).
Olimpia: Tułowiecki - Balewski, Lewandowski, Wenger, Kop-Ostrowski (46 Filipczyk) - Kolosov, Stępień, Korkliniewski, Szołtys (46 Niburski), Kiełtyka (69 Lisiecki) - Kurbiel (78 Danowski).
żółte kartki: Kołc - Wenger, Niburski, Kiełtyka
sędziował: Sebastian Załęski (Ostrołęka)
Wideo:
Doborowe grono, które nie ma w gablocie najcenniejszego klubowego trofeum w Europie. Ci piłkarze nigdy w karierze nie wygrali Ligi Mistrzów
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?