Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Wejherowo - Resovia 0:3. Żółto-czarni wciąż bez wygranej w lidze [ZDJĘCIA]

ts
To były dwie różne połowy w wykonaniu piłkarzy Gryfa Wejherowo. W pierwszej żółto-czarni stoczyli wyrównany pojedynek, a w drugiej oddali inicjatywę rywalom. Ostatecznie wejherowianie w spotkaniu 4. kolejki II ligi na Wzgórzu Wolności przegrali z Resovią 0:3.

Tak naprawdę gryfici swoją najlepszą okazję w tym meczu mieli w okolicach 10 minuty. Po zagraniu z lewej strony boiska futbolówkę przyjął Maksymilian Hebel i mocnym strzałem z dystansu próbował zaskoczyć golkipera gości Wojciecha Daniela. Odpowiedź Resovii była błyskawiczna. Uderzenie rzeszowian było minimalnie niecelne. Piłka trafiła w poprzeczkę. I chociaż pierwsza połowa była wyrównana, to na przerwę w lepszych nastrojach schodzili jednak przyjezdni. W 39. min. Resovia po bramce Szymona Fereta wyszła na prowadzenie.

Obraz gry diametralnie zmienił się w drugich 45. minutach. Resovia przejęła inicjatywę, co w efekcie przyniosło jej jeszcze dwa gole. Najpierw w 50 min. ładną akcję gości zakończył Daniel Świderski, a w 64. min. rzut karny wykorzystał Kamil Radulj, który uderzył w stylu "panenka". Bezradność gryfitów szczególnie w grze defensywnej pokazała sytuacja z około 60 minuty, kiedy to bramkarz rywali w swoim polu karnym prostym zwodem najpierw zmylił jednego, a chwilę później drugiego wejherowskiego piłkarza.

- Myślę, że nasza gra do przerwy wyglądała przyzwoicie. Co do gola, to jeżeli przy indywidualnym kryciu zawodnik strzela do pustej bramki, to znaczy, że jakiś zawodnik zlekceważył swoje obowiązki - podsumowuje spotkanie Łukasz Kowalski, trener Gryfa. - W drugiej połowie jest rzut wolny. Sześciu naszych zawodników odwraca się tyłem do piłki. Przeciwna drużyna robi kilka zagrać i strzela do psutej bramki. Później jest karny i tak naprawdę tyle. Widać, że w tej drużynie brakuje, na moje oko, lidera. Chodzi o zawodnika, który potrafiłby przetrzymać piłkę i regulować tempo akcji.

Gryf po 4. kolejkach w II lidze na swoim koncie ma zaledwie jeden punkt. Z ciekawostek tego spotkania dodajmy, że teraz kibice zasiadający w niższych rzędach na trybunie, mają lepszy widok na to co się dzieje na murawie. Klub obniżył ogrodzenie.

Gryf Wejherowo - Resovia Rzeszów 0:3 (0:1)
Bramki:
0:1 Szymon Feret (39), 0:2 Daniel Świderski (50), 0:3 Kamil Radulj (64 - karny)
Gryf: Leleń - Goerke, Wojcinowicz, Koprowski, Sławek, Szewczyk (69 Kwidziński), Biedrzycki, Prusinowski (46 Pek), Małolepszy (46 Majewski), Hebel (73 Sikorski), Czychowski
Resovia: Daniel - Geniec (46 Hajduk), Kubowicz, Zalepa, Mikulec, Feret, Domoń, Płątek (68 Franckiewicz), Radulj, Krykun (46 Adamski), Świderski (94 Twardowski)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto