O tym, że nie będzie to łatwy pojedynek dla Tytanów wiadomo było jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Ich przeciwnikiem był zajmujący trzecie miejsce w tabeli MKS Grudziądz. Zanosiło się zatem na wyrównane spotkanie.
Od pierwszych minut meczu zarówno Tytani, jak i goście z Grudziądza starali się narzucić swój styl gry. Tego wieczora jednak obie drużyny prezentowały bardzo wyrównany poziom. Wynik na tablicy świetlnej co chwilę zmieniał się na korzyść to jednych, to drugich.
Pod koniec pierwszej części spotkania to goście nieznacznie przejęli inicjatywę. W 25 minucie wyszli na jednobramkowe prowadzenie, które utrzymali do końca połowy. Pierwsze trzydzieści minut ostatecznie zakończyło się wynikiem 15:16 na korzyść przyjezdnych.
W 46 minucie goście odskoczyli Tytanom nawet na trzy bramki. Żółto-czerwoni jednak szybko przebudzili się z letargu i w ciągu siedmiu minut zdobyli cztery bramki z rzędu wychodząc na jednobramkowe prowadzenie.
MKS jednak szybko ponownie doprowadził do wyrównania. W 59 minucie na tablicy świetlnej widniał wynik 27:27. Po nieudanej akcji Tytanów, w posiadaniu piłki byli goście, którzy nie zmarnowali swojej szansy i strzelili decydującego gola.
Tytani mieli jeszcze kilkanaście sekund na zdobycie wyrównującej bramki, jednak bramkarz gości okazał się górą w starciu z zawodnikiem gospodarzy. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 28:27 na korzyść MKS Grudziądz.
Wideo:
Paweł Wojciechowski po latach ponownie ze złotem. "Jestem szczęśliwy, że nie poddałem się i znalazłem w sobie siłę"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?