Jabłko czy cytryna

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie, jedna z firm ubezpieczeniowych i uczniowie wzięli udział w ogólnopolskiej akcji "Jabłko i cytryna".

Przy Samorządowej Szkole Podstawowej w Gościcinie, przy drodze krajowej nr 6, patrol policyjny wspólnie z grupą uczniów klas trzecich i czwartych zatrzymywali kierowców. Ci, którzy jechali zgodnie z przepisami, otrzymywali jabłka. Kierowcy, którzy naruszyli przepis mieli do wyboru: albo wypić sok z cytryny podany przez dzieci, albo zapłacić mandat. Większość kierowców wybierała kwaśny sok.
- Chcemy zwrócić uwagę kierowców na bezpieczeństwo dzieci w pobliżu szkół - mówi st. sierż. Mariusz Madyński z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie. -. Wybraliśmy na miejsce akcji szkołę w Gościcinie, gdyż znajduje się przy ruchliwej drodze nr 6.

- Powtarzanie kierowcom, aby jechali wolniej i ostrożniej nie zawsze przynosi rezultaty - mówi Krystyna Paszkowska z towarzystwa ubezpieczeniowego organizującego akcję. - Postanowiliśmy działać inaczej. Akcja prowadzi do bezpośredniego spotkania kierowcy z potencjalnymi ofiarami - dziećmi. Dzieci osobiście dziękują kierowcy za bezpieczną jazdę lub w żartobliwy sposób ganią go za nieprzestrzeganie przepisów.
W ciągu dwóch godzin tpolicjanci skontrolowali 19 kierowców. 12 osób zjadło cytrynki, a 7 jabłka. Czterech kierowców otrzymało mandaty.

- Tradycyjnie na przełomie maja i czerwca rośnie liczba dzieci, które są poszkodowane w wypadkach. Tygodniowo odnotowujemy dwa, trzy wypadki z ich udziałem. Często do takich zdarzeń dochodzi z winy najmłodszych uczestników ruchu drogowego. Dzieci wybiegają nagle na jezdnię lub przekraczają ulicę w niedozwolonym miejscu. Najczęściej dochodzi do potrąceń dzieci.