Dzięki zwycięstwu sprzed tygodnia z Wartą Poznań 1:0, Gryf awansował na siedemnastą pozycję w tabeli z dorobkiem 17 punktów. W rundzie wiosennej Gryf jak na razie rozegrał 2 mecze i zdobył 4 punkty. Kolejny mecz Gryf rozegra z Wisłą Puławy na własnym stadionie już w Wielką Sobotę o godz. 14.
- Przed spotkaniem z Wisłą Puławy jesteśmy dobrej myśli. Po dwóch dobrych meczach w naszym wykonaniu, atmosfera w drużynie jest bardzo dobra i do następnego spotkania będziemy przygotowywać się tak samo, jak do każdego innego - zapewnia Jarosław Kotas. - W tej rundzie zamierzamy grać o zwycięstwo z każdym przeciwnikiem, bez znaczenia czy to będzie Wisła Puławy, czy też Radomiak Radom. Nie patrzymy na tabelę, każdy mecz jest dla nas meczem o wszystko.
W poprzednim meczu Gryf zremisował z Wisłą Puławy 1:1. Wówczas w 40. minucie żółto-czarnych na prowadzenie wysunął Rafał Maciejewski, a 69. minucie wyrównał Robert Hirsz.
- Wisła pokazała w rundzie jesiennej, że jest bardzo dobrym zespołem. Po dobrych meczach z ŁKS-em i Wartą na pewno nie popadliśmy w euforię, i z szacunkiem podchodzimy do naszego przeciwnika - kontynuuje Jarosław Kotas. W zimowym okienku przybyło do nas kilku doświadczonych piłkarzy, m.in. Michał Ciarkowski i Paweł Wojowski z GKS-u Bełchatów, Paweł Czychowski wrócił po kontuzji, a także doszło kilku młodszych piłkarzy jak Grzegorz Gulczyński czy Jan Sobociński, którzy wnieśli sporo świeżości do zespołu. Najbliższy mecz zweryfikuje nasze umiejętności.
Zobacz także:
Gryf Wejherowo pokonał na wyjeździe Wartę Poznań 1:0
Wideo:
Dariusz Kubicki po meczu Olimpia - Gryf Wejherowo
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?