PEWIK ostrzega przed oszustami, którzy próbują dostać się do prywatnych mieszkań pod pretekstem pobrania próbki wody.
W ostatnim czasie dotarło do nas kilka sygnałów z naszego laboratorium mówiące o tym, że mieszkańcy różnych miejscowości, m.in. Gdyni i Wejherowa dzwonią, zawiadamiając o przypadkach, w których do ich mieszkań chcą wejść osoby podszywające się pod pracowników PEWIK. Informują one, że chcą pobrać próbkę wody.
- mówi Anna Szpajer, rzecznik PEWIK Gdynia sp. z. o. o.
Należy podkreślić, że nie prowadzimy takich badań w mieszkaniach. Wyjątkiem są większe awarie czy wyłączenia wody. Wówczas mieszkaniec, do którego faktycznie przychodzimy pobrać taką próbkę, jest o tym uprzednio powiadomiony
- dodaje.
Jak informuje rzecznik, do tej pory pojawiło się kilkanaście takich zgłoszeń. Doszło także do jednej kradzieży, której ofiarą padła starsza osoba.
Przestrzegamy - nie prowadzimy takich wizyt. W przypadku, gdy spotkamy się z taką sytuacją nie, nie otwierajmy drzwi. Na naszych stronach internetowych podane są wszystkie numery kontaktowe. Znajdują się one także klatkach schodowych. W bardzo prosty sposób można potwierdzić, czy faktycznie taka wizyta jest zaplanowana i dowiedzieć się, czy pracownik może wejść do mieszkania, czy też nie
- mówi.
PEWIK prowadzi pobór próbek wody z punktów. Pracownicy wchodzą na teren budynku jednak nie do prywatnych mieszkań - standardowo takie usługi nie są świadczone. Osoby, do których mieszkań próbowano wejść podając się za pracownika PEWIK proszeni są o zawiadomienie o tym fakcie policji.
Zachęcamy do tego, aby zgłaszać takie przypadki i nagłaśniać sprawę, ponieważ takich przypadków jest obecnie dość dużo. Co roku obserwujemy nasilenie takich działań w okresie Świąt Bożego Narodzenia
- mówi rzecznik spółki.
Kilkaset tysięcy złotych i biżuteria
W lipcu br. funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie poinformowali o oszustwie, którego ofiar ą padła 95-letnia mieszkańca Wejherowa. Poszkodowana wpuściła do mieszkania kobietę, która wieczorem przyszła do niej pod pozorem sprawdzenia czystości wody w kranie. Obie udały się do kuchni.
Jak informuje KPP w Wejherowie, w międzyczasie oszustka rozmawiała z kimś przez telefon.
Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że być może sprawca pytał się „Czy droga wolna?” i czy ma wolną drogę na kradzież w domu 95-latki, ponieważ pokrzywdzona i oszustka cały czas były zajęte sprawdzaniem „jakości” wody i przebywały w kuchni. Za pokończonej wizycie która trwała prawie 30 minut, 95-latka zorientowała się, że została okradziona.
Starsza kobieta straciła kilkaset złotych oraz złotą biżuterię.
Nie daj się oszukać, także online
Policjanci w dalszym ciągu przestrzegają przed oszustwami metodą „na funkcjonariusza”. Oszuści dzwonią do wybranych osób, zazwyczaj na telefony stacjonarne, informując np. o tym, że w banku doszło do podejrzanych transakcji, pieniądze rozmówcy nie są bezpieczne, a zatem należy przekazać je „funkcjonariuszowi”, za którego podaje się oszust.
W żadnym wypadku nie należy przekazywać gotówki ani wykonywać żadnych przelewów. Policjanci nigdy nie proszą obywateli o pieniądze, udział w policyjnych akcjach czy działaniach, a także o nich nie informują
– podkreśla asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy KPP w Wejherowie.
W okresie światecznym szczególną ostrożność zachować należy m.in. w trakcie zakupów online. W związku z sytuacją epidemiologiczną z takiej możliwości korzysta coraz więcej osób.
Pamiętajmy, aby przede wszystkim sprawdzić sprzedawcę, opinie, jakie zostały mu wystawione czy komentarze. Najbezpieczniej korzystać z możliwości odbioru osobistego z możliwością płatności przy odbiorze. Nie róbmy przelewów, a także nie przekazujmy pieniędzy blikiem, jeśli nie mamy pewności, że sklep jest prawdziwy - wówczas także może dojść do oszustwa
- mówi asp. sztab. Anetta Potrykus.
Pamiętajmy, aby korzystać jedynie ze sprawdzonych sklepów internetowych oraz możliwości sprawdzenia nieuczciwych sprzedawców w sieci. Płacąc za zakupy on - line, szczególnie kartą kredytową, należy upewnić się, że łącze jest bezpieczne. Nie należy klikać w nieznane linki przesyłane m.in. drogą mailową - mogą one pozwolić oszustom na uzyskanie dostępu do urządzenia. Ze względów bezpieczeństwa warto także zachować korespondencję ze sprzedawcą. W przypadku gdy dojdzie do oszustwa, może ona zostać przekazana policjantom.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?