MKS Grudziądz dzięki zwycięstwu nad Tytanami Wejherowo uzyskał awans i w przyszłym sezonie zagra na pierwszoligowych parkietach.
Trener gości Sylwester Ziółkowski:
"Najważniejsze, że wygraliśmy i osiągnęliśmy cel. Co do samych zawodów to Wejherowo zawsze było dla nas ciężkim terenem. Dzisiaj natomiast podwójnie ciężko nam się grało bo był to mecz o dużą stawkę. Żeby nie przekładać awansu do kolejnych spotkań, chcieliśmy to osiągnąć już w tym meczu i to sprawiło, że moi zawodnicy mieli jakąś blokadę w meczu. Nie zagrali dlatego dobrego spotkania nad czym ubolewam. Był taki moment w meczu, że odeszliśmy na osiem bramek i myślałem, że pociągniemy dalej. Niestety dużo błędów i chaosu w ataku pozycyjnym sprawiło, że Tytani doszli nas na cztery bramki i zrobiło się nerwowo, Na szczęście udało się wygrać i awansować do pierwszej ligi."
Trener gospodarzy Paweł Paździocha:
"Gratuluję awansu zespołowi z Grudziądza. Jeśli chodzi o naszą grę to nie mamy się co wstydzić. Dobrze zafunkcjonowała nasza obrona i dobra gra w ataku. Mieliśmy dwa przestoje w meczu spowodowane karami. Większość czasu gry w ofensywie, coś gdzieś zaczęło funkcjonować i moi gracze zaczęli grać przodem do bramki – to cieszy. Mimo wszystko ten drugi fragment, gdzie Grudziądz odszedł nam na kilka bramek, potrafiliśmy się pozbierać i zniwelować przewagę. W ataku pozycyjnym troszkę za słabo rozprowadzaliśmy kontrę pośrednią, ale też rywale mieli dobre powroty na swoją połowę . Szkoda tzw "setek" u młodych graczy, ale wiem, że z czasem i oni będą marnować ich co raz mniej. Ogólnie z przebiegu spotkania jestem zadowolony."
Radosław Sałata (Tytani Wejherowo)
"Niestety dzisiaj nie wykorzystałem bardzo dużo sytuacji. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że mecz nam uciekł. Były momenty w których goniliśmy wynik i wydawało się, że dogonimy rywala, ale w ostatecznym rozrachunku to uciekało, także nie byliśmy w stanie dopiąć swego i przegraliśmy spotkanie."
Maciej Suwisz (MKS Grudziądz)
"Sam początek pierwszej połowy wyglądał dla nas bardzo ciężko. Chłopacy z Wejherowa, to duzi faceci i postawili nam bardzo ciężkie warunki w obronie, takie, że nie mogliśmy się przez nią przebić. Takie mecze jak ten o stawkę, są ciężkie, aby mentalnie się dobrze przygotować i my to odczuliśmy. Mamy dwa punkty, styl pozostawia wiele do życzenia. Ale w tym momencie to nie jest istotne."
W najbliższy weekend Tytani Wejherowo na wyjeździe zmierzą się z AZS UKW Bydgoszcz.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?