Obsada szemudzkich biegów była międzynarodowa. Oprócz zawodników z różnych części Pomorza, znaleźli się także mieszkańcy Szwecji, Hiszpanii oraz Filipin.
-Dla mnie to nowy klimat u nas jest więcej słońca. Na pewno trasa była bardzo trudna, urozmaicona. Ale jak będę mógł, to z chęcią za rok znowu tutaj wystartuje - mówi Art z Filipin, który na co dzień pływa na statkach.
Trasa biegu liczyła 10 km i przebiegała po okolicach wsi Grabowiec, typowych dla Ziemi Lesoków. Ok. 3 km trasy było asfaltowe, a pozostała część to drogi szutrowe i tereny leśne.
Zwycięzcą tegorocznych biegu Lesoków został Sebastian Wąsicki z Lęborka. Linię mety przekroczył z czasem 34 min i 47 sek.
- Trzeba przyznać, że organizatorzy postarali się o to, żeby trasa była selektywna i bardzo urozmaicona. Był pagórki, podbiegi, był asfalt, łąki. Trzeba było się bardzo mocno zmęczyć, żeby wygrać - dzieli się z nami swoją opinią zawodnik Lęborskiego Klubu Biegaczy Braci Petk.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?