O 117 km/h dozwoloną prędkość na ulicy Gdańskiej w Wejherowie przekroczył kierowca citroena. Na tej drodze mógł jechać z prędkością do 60 km/h ( podwyższony próg prędkości w terenie zabudowanym w godzinach od 23 do 5 wynosi nie 50km/h a 60 km/h), a ok. godziny 01:14 kierowca jechał z prędkością 177km/h.
- Z podobną prędkością jeździ wielu innych. Nie dość , że przekraczają prędkość, to na skrzyżowania wjeżdżają na czerwonym świetle a potem się tłumaczą, że światło żółte pali się za krótko - mówi Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.
Komendant zastanawia się jakie szanse na hamowanie ma kierowca tak rozpędzonego pojazdu.
- Należy też zadać kolejne pytanie, czy jakiekolwiek szanse przy takiej prędkości na przeżycie ma pieszy potrącony na przejściu, który przechodzi przez jezdnię na zielonym świetle. Żadnych - mówi Zenon Hinca. - Ostatnio mówi się, że nie ma być żadnej tolerancji dla przekraczających dozwoloną prędkość. Wystarczy 1 km/h za szybko i posypią się mandaty. Taki pomysł ma Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Poprali go posłowie Platformy Obywatelskiej i policja. Oznaczałoby to całkowite zniesienie obowiązującej obecnie tolerancji 10 km/h, która sprawia, że tam gdzie można jechać 50 - kierowcy jadą 60 km/h - czyli wprowadzono tylnymi drzwiami podwyższenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym z 50 na 60 km/h.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?