Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wywiad z Piotrem Munchem, trenerem Wikędu Luzino o szansach na awans do IV ligi

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Z Piotrem Munchem, trenerem lidera V ligi Wikędem GOSRiT Luzino, o szansach na awans, rozmawia Tomasz Smuga.

Wikęd zimę spędził na fotelu lidera. Można już otwarcie powiedzieć, że Luzino walczy o awans do IV ligi?
Tak, chcemy awansować i jesteśmy w stanie to zrobić.Organizacyjnie i sportowo jesteśmy na to przygotowani. Ale dodam, że po 20 latach trenerki stąpam twardo po ziemi. Wiem, że liderem jest być ciężko, bo wszyscy na mecze z nami się prężą. A poza tym muszę dopilnować, żeby moi piłkarze cały czas byli skoncentrowani, żeby nie uderzyła im woda sodowa do głowy i przed rundą rewanżową nie zaczęli sobie dopisywać punktów.

W drugiej kolejce rundy rewanżowej Wikęd czeka arcyważny mecz z kategorii o "6 punktów". Gracie z wiceliderem Amatorem Kiełpino. Kto go wygra nie tylko dopisze sobie punkty, ale i zdobędzie przewagę psychologiczną...
Dokładnie tak. Mimo tego, że mamy trochę przewagi punktowej, to jeśli udałoby nam się wygrać, to zrobilibyśmy duży krok w kierunku awansu. Mecze wiosenne są trudniejsze, bo niektóre drużyny walczą o utrzymanie i dlatego bardziej obawiam się spotkań z zespołami z dolnej części tabeli. Te drużyny potrafią być nieobliczalne. Grają przeważnie jednym napastnikiem i nie myślą o pięknie gry, tylko starają się zamurować bramkę i liczyć na jakąś kontrę.

Jest Pan zadowolony z okresu przygotowawczego?

Gryf wycofał się z rozgrywek V ligi, a to z nimi mieliśmy zagrać pierwszy mecz, w związku z tym mamy o tydzień dłuższą przerwę. Z przygotowań jestem zadowolony. Sparingi graliśmy na dobrych boiskach i wszystkie mecze, które sobie zaplanowałem się odbyły. Wyniki w meczach kontrolnych nigdy nie były dla mnie najważniejszą sprawą. Wygrane m.in. z Aniołami, czy Chwaszczynem cieszą, ale przegraliśmy np. z Władysławowem. Jednak byłoby źle, gdybyśmy wszystko wygrywali, bo ta świeżość ma przyjść z początkiem rundy.

Kadra Wikędu uległa zmianie?
Przeszedł do nas Krzysztof Wicki, były piłkarz Gryfa Wejherowo. Po kontuzji wrócił Dawid Mienik. Doszli również wychowankowie. Z powodu kontuzji na początku rundy straciliśmy naszego środkowego obrońcę Marcina Plińskiego. Nie wiemy jeszcze kiedy wróci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto