Arka Gdynia jest liderem Fortuny 1. Ligi i ma trzy punkty przewagi nad zespołem Lechii Gdańsk. Już to pokazuje, jak ważne będą te derby Trójmiasta dla układu tabeli.
Dlaczego wygra Arka?
Dla bukmacherów to Żółto-Niebiescy będą faworytem piątkowego meczu. Podopieczni trenera Wojciecha Łobodzińskiego mają fantastyczną serię ośmiu zwycięstw z rzędu, na co składa się sześć wygranych w lidze i dwie w Fortunie Pucharze Polski. To fantastyczna seria, która z pewnością doda drużynie więcej pewności siebie.
Po drugie gdynianie podejdą do tego meczu zdeterminowani. Już dawno nie dali swoim fanom radości z tytułu wygranych derbów Trójmiasta. Bardzo będą chcieli zrobić to w piątek. Arka po raz ostatni wygrała ligowe derby z Lechią w listopadzie 2007 roku po golu Grzegorza Nicińskiego. Wtedy także oba zespoły rywalizowały na zapleczu ekstraklasy. Potem derby były tylko w krajowej elicie, a tych gdynianie nigdy jeszcze nie wygrali. Na początek będą chcieli przełamać złą serię derbową i odnieść zwycięstwo.
Po trzecie atutem Arki będą kibice, którzy wracają na trybuny i po raz pierwszy w tym sezonie będą tak licznie wspierać swoją drużynę. Fani potrafią być dwunastym zawodnikiem i ponieść drużynę do boju w trudnym momencie tak ważnego meczu, jakim są derby Trójmiasta.
Po czwarte Arka ma w składzie Karola Czubaka i Olafa Kobackiego. Obaj prezentują wyborną formę. Czubak strzelił osiem goli, a Kobacki sześć, ale zwłaszcza ten drugi prezentuje się na boisku bardzo jakościowo i kto wie, czy aktualnie nie jest najważniejszym zawodnikiem zespołu w ofensywie.
Po piąte Arka jest liderem Fortuny 1. Ligi, a kolejne zwycięstwo gwarantuje utrzymanie tej pozycji. A to jest wyśmienita motywacja.
Dlaczego wygra Lechia?
Po pierwsze powinna zagrać z mniejszą presją. To Arka jest faworytem, gra u siebie przed dużą publicznością, nie ma problemów kadrowych. Lechia musi sobie radzić bez czterech kluczowych piłkarzy i właśnie to, że mało kto na nich stawia, może pomóc drużynie odnieść sukces w Gdyni.
Po drugie Lechia też może pochwalić się bardzo ładną serią, bo w lidze nie przegrała już ośmiu meczów z rzędu. Po raz ostatni uległa w Sosnowcu drużynie Zagłębia 2:5, a to było 3 września. Dziś to piłkarsko już zupełnie inna drużyna i zdecydowanie lepiej poukładana. W lidze jest dłużej niepokonana od Arki i tę serię będzie chciała kontynuować w Gdyni.
Po trzecie Biało-Zieloni mają szansę wskoczyć do czołowej dwójki ligowej tabeli. Wygrana nad Arką im to gwarantuje, bo wyprzedzą wówczas lokalnego rywala. Trener Szymon Grabowski ma na pewno więcej problemów kadrowych, ale sprytem i właściwą taktyką będzie chciał okazać się lepszy w Gdyni. Zwycięstwo może nawet dać pozycję lidera.
Po czwarte w składzie Biało-Zielonych jest Maksym Chłań. Jeśli defensywa Arki popełni błędy albo zlekceważy osłabionego kadrowo rywala, to bardzo dobrze wyszkolony młody Ukrainiec może poprowadzić Lechię do zwycięstwa. Widać, że ma duże umiejętności, luz w dryblingu i jak gospodarze w ataku zapomną o obronie, to Lechia może to wykorzystać.
CZYTAJ TAKŻE: Tak wyglądają partnerki piłkarzy Lechii! One oczarowały zawodników. Zobaczcie zdjęcia
I wreszcie po piąte – Lechia wygra, bo ma patent w derbach na Arkę. Przez ostatnich 16 lat gdynianie mogli nabawić się kompleksów zespołu z Gdańska. Tracili punkty nawet w takich momentach, kiedy już wydawało się, że zejdą z boiska w roli zwycięzców albo przynajmniej z remisem. Lechia w derbach od dawna nie przegrała z Arką i będzie to chciała tę passę podtrzymać w najbliższym meczu w Gdyni.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
