Jak tłumaczy Piotr Waga, prezes WKS Gryfa Wejherowo, żeby grać na szczeblu II-ligi potrzebne jest na cały sezon minimum 1,2 mln zł. Klub o pomoc finansową (w wysokości 400 tys. zł) poprosił władze Wejherowa. W czerwcu b.r. na zwołanej konferencji prasowej Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa obiecał, że poszuka pieniędzy w budżecie. I słowa dotrzymał, bo w poniedziałek 20 lipca podczas briefingu prasowego przekazał prezesowi wejherowskiego klubu umowę opiewającą na kwotę 200 tys. zł.
- Ale umowa jest tak skonstruowana, że jak znajdziemy przy współpracy rady i komisji sportu kolejne 200 tys. zł, to Gryf może liczyć na kolejną pomoc - mówi Krzysztof Hildebrandt.
Prezydent również przypomniał, że oprócz tych 200 tys. zł klub otrzymał w tym roku ponad 100 tys. zł.
- Pieniądze nie zostaną wykorzystane na jeden cel. Mamy mnóstwo wydatków m.in. wymiana krzesełek, utrzymanie piłkarzy, mecze wyjazdowe i wiele innych. Każdy pieniądz dokładnie oglądamy zanim go wydamy - mówi Piotr Waga.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?